Villa Concorde Forum

Gracja · Wysłany: Czw 9:39, 05 Mar 2009 Temat postu:

no niestety właśnie nic... wczoraj panowie mieli ją trochę w ścianę schować, ale okazało się, że ściana żeliwna i że można próbować ale to i tak nie będzie to o co chodzi, więc "gra nie warta świeczki" jak dla mnie...

ogólnie podobno elektrykę ktoś robił dość ciekawie...
nie znam się na tym, ale u nas mówią, że ktoś mocno kombinował....
G

Gracja · Wysłany: Pią 17:32, 13 Mar 2009 Temat postu:

znowu zapadła cisza...
czy to znaczy, ze wszyscy pochłonięci pracami..?? Smile

u nas juz gres lezy, w przyszlym tyg będzie łazienka...
potem troche oddechu, bo podłogę drewnianą ułożą, a ta musi sobie pooddychac...

no i znowu na kilka dni zacznie się kociołek...

a potem... potem długa i moznaolna praca z końcowym wykańczaniem i dopieszczaniem Wink

)

kiedy myślicie się wprowadzać..??

ja szczerze mowiac plan mam na maj/czerwiec...
nie spieszymy sie.

MIŁEGO WEEKENDU!!

Aldona · Gość

Gracja, masz jakiś pomysł na zagospodarowanie ogródka? Odnośnie kanap, to też polecam Ci ETAP (najlepszą dystrybucję ma sklep EKO MEBLE). Są świetne (wiem to z praktyki).

Gracja · Wysłany: Nie 19:26, 15 Mar 2009 Temat postu:

kanapa chyba jednak bedzie z MEGA MEBLE - Bizzarto
ale zaraz jeszcze zobacze te EKO - dzieki Smile

jeżeli chodzi o ogródek... to głównym pomyslem jest zrobienie jakiejs osłony... na pewno będziemy brac jakies średniej wysokosci tuje z tej szkółki która jest koło nas...

nic wiecej nie wiem i szczerze mowiac pewnie nic wiecej nie zrobie... moze jakies krokusik na za rok Smile

)

obawiam sie tylko o głębokosć...

G

Klaudyna · Gość

Aldona, Gracja,

Tez miałam pisać w sprawie ogródków. Mamy tylko 30cm ziemi, orientujecie się, czy wytrzymają tam tuje lub cisy?

Pozdrawiam,
Klaudyna

Gracja · Wysłany: Pon 22:32, 16 Mar 2009 Temat postu:

kuuurcze....
napuszę zaraz mojego Męża... z pewnością podjedzie do szółki po sąsiedzku i podpyta... co się na czyms takim utrzyma...

straaasznie mało... Sad

jak na moje znajomości ogrodnictwa...

no ale zobaczymy...

Dziewczyny, od której strony macie ogródki??

pozdr
G

Klaudyna · Gość

Ja mam ten narożny ogródek od strony willi i szkółki roślinnej Smile

Klatka D

Gracja · Wysłany: Wto 11:11, 17 Mar 2009 Temat postu:

uummm to jestesmy prawdziwymi sąsiadkami!! i wcale nie wiem czy juz sie nie widzialysmy...
nie wiem, ktore drzwi prowasza do Waszego mieszkania... ale podczas pierwszego oglądania mieszkan jeszcze przed odbiorem - jak zajrzałam w korytarz za windą kogoś w mieszkaniu na wprost widzialam Wink

my tez klatka D Smile

Wasz ogródek to już ogródek... macie spory kawałek chyba, co??

HA! pytanie - czy Wasze drzwi wejsciowe też się z takim impetem same zamykają..?? podobno na parterze są zamontowane specjalnie systemy domykania drzwi... ale wcale mi się to nie podoba!!
Sad

Klaudyna · Gość

Witam Sąsiadkę Smile

Ogródek mam duży - 115m2 Wink

dlatego tak się przejmuję jego zagospodarowaniem. Co do drzwi, to nie zauważyłam, żeby się jakoś dziwnie zamykałay, ale zweryfikuję to Smile

Gracja · Wysłany: Wto 17:09, 17 Mar 2009 Temat postu:

a to poproszę... Smile

bo może to tylko ja jakas dziwnie przeczulona... Smile

hohooo 115 m2...
my mamy za to dwa...
malutkie bo malutkie ale zawsze na dwie stony przedłużenie mieszkanka... Smile

juz bardzo lubię swoją sypialnię... stamtąd własnie mamy wyjście na ogródek od strony szkółki... a widok... ahhh... Smile

oby taki pozostał jak najdłużej Wink

G

Mo · Gość

Witam wszystkich! Jestem na forum po raz pierwszy. A propos odbioru i "jakości" - mam przyjemność uczestniczyć w niekończącym się serialu (przynajmniej po pilocie i pierwszym odcinku na to się zanosi...) POdczas pierszego odbioru było kilka usterek, w zasadzie nieistotnych i szybkich w naprawie (brak kilku termostatów, porysowane szyby...), ale również kilka poważniejszych, typu krzywe ościeżnice uniemożliwiające w zasadzie otworzenie w pełnym zakresie drzwi balkonowych, uszkodzone parapety, źle sprofilowane podłoże tarasu etc.). Usterki te miały być naprawione i w zasadzie w większości zostały, jednakże parapety zostały zwyczajnie zaszpacholowane, z mojej organoleptycznej oceny wynikło, że chyba gumą do żucia... Ponadto ościeżnica została wyprostowana..., ale tylko do dolnej granicy normy, czyli nie tak, aby było prosto, ale tak, aby się mieściło w normie. Oczywiście do poprawki.
Koniecznie sprawdźcie, czy istnieje jakieś prawdopodobieństwo, że woda będzie spływać do odpływu na waszych tarasach/balkonach. U mnie niestety nie, i z pobiżnej obserwacji u sąsiadów wynika, że nie tylko u mnie.

Słuchajcie, a jaka jest wasza opinia nt. standardu wykończenia, zwłaszcza klatek schodowych? Z zewnątrz inwestycja wygląda ok, ale moim zdaniem wewnątrz to po prosu żenada. Przede wszytkim gres - brzydki i pospolity, barierki na schodach - pociągnięte ohydną ciemno-szarą olejną (miało być w wysokim standardzie zgodnie z osiągalnymi materiałami), ale najlepsze są skrzynki na listy - stare skrzynki, które zostały wymienione w lokalizacji, w której obecnie mieszkam (te stare, szare skrzynki, nie spełniające wymogóe UE) to przy naszych nowych szczyt urody i funkcjonalności. I można było sprawdzić naocznie, bez konieczności otwierania kluczykiem, czy jest jakaś korespondencja (w przypadku niektórych damskich torebek ma to zasadnicze znaczenie), i nie było możliwości wyjęcia sowjej/nie swojej korespondencji za pomocą wyłącznie dłoni (sprawdźcie to - nawet męska dłoń jest w stanie wyjąć korespondencję sąsiada bez pomocy żadnych skomplikowanych narzędzi). Nasze nowe są tak samo urodziwe i dodatkowo dużo mniej funkcjonalne. Akurat niestety mam porównanie, bo prawie wszyscy moi znajomi niedawno odebrali lub własnie odbierają nowe mieszkania, i przyznaję, nigdzie nie widziaąm takiego badziewia. Szkoda, że deweloper oszczędza na w sumie tak drobnych rzeczach, które w przyszłości mogą być jednak trochę wkurzające. Może spróbujemy wywrzeć wpływ na dewelopera, żeby chociaż zainstalował inne skrzynki - bezpieczne i z okienkiem? POnadto dobrze by było, żeby wymienił te szpecące poręcze na klatkach. U mojej koleżanki, po protestach mieszkańców, deweloper wymienił niezbyt estetyczne partycje pomiędzy balkonami, więc chyba byłoby to możliwe?

Pominę juz w tym poście pewne "nowatorskie" rozwiązania architektoniczne zaobserwowane w moim lokalu (zwłaszcza w zakresie umiejścowienia wylotów wentylacyjnych i zaworów wodnych), bo musiałabym napisać drugie tyle, a na pewno nikomu i tak nie chciałoby się tego czytać...

Jakie są wasze wrażenia? Kryzys kryzysem, akurat trafił na wykończenie Villa Concorde, ale na naszej inwestycji marża dewelopera jest nadal bardzo wysoka, więc powinniśmy się domagać nieco wyższych niż zaoferowane standardów.

Klaudyna · Gość

Zgadzam się z Tobą!!!

Ja już nawet nie miałam siły pisać o moich przejściach z odbiorem pousterkowym. Najciekawsze jest to, że usłyszałam, że byłam w tej kwestii najgorszym klientem i 50% czy więcej mieszkań zostało odebrane bez usterek.

Też mam porównanie - oglądam codziennie wykończenie niedawno odebranego mieszkania mojego chłopaka - piękny gres na podłogach, kamień na parapetach, obszerne miejsca parkingowe, ładne delikatne skrzynki. U nas niestety wszystko jest toporne - najbardziej ogrodzenie :/

jan1 · Gość

bramki wejsciowe sa super .... co do reszty np moj hiper -robociaz powiedzial ze nie bylo tak zle jezeli chodzi o mieszkanie, ale rozmawiajac z innymi robociazami doszedl do wniosku ze sa duze roznice pomiedzy mieszkaniami, jeden mial wiecej szczescia drugi mniej .... przy tych pieniadzach nie powinnno to miec miejsca Twisted Evil

jo · Gość

uważam,że powinniśmy się zebrać i wywrzeć taki wpływ na dewelopera,żeby przede wszystkim
nie szpachlowali nam uszkodzonych parapetów oraz okien tylko je wymienili bo tak należy to zrobić oraz
wymienili to tandetne i szpetne ogrodzenie dookoła bloku. Każdemu mówią,że jest najgorszym klientem więc nie ma co się tym przejmować. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że zarówno erbud jak i deweloper maja swiadomość ze schrzanili wiele rzeczy a nie umieja sie do tego przyznac tylko gadaj glupoty typu 'a gdzie jest napisane, ze okno ma sie otwierac na 90st' albo 'kat jest,ale nie 90st'. żenada po prostu. Ja np mam okno, ktore sie nie otwiera na 90st bo to cos wentylacyjne jest zle zainstalowane, drzwi balkonowe uderzaja mi w sciane itp itd., a najlepsze jest to,ze zrobiono sobie w moim mieszkaniu biuro, w ktorym nie dosc ze papierosy byly wszedzie to jeszcze zawalono moj parapet jakimis pudlami i segregatorami a teraz nie chca go wymienic tylko szpachluja tym swoim syfem za przeproszeniem i zwoluja jakies komisje. Aha, no i zapomnieli po sobie butelki po piwie i wodce posprzatac... masakra. myślę, że powinniśmy się zebrać i coś z tym zrobić bo te mieszkania kosztowały nas duże pieniądze! a po tym jak je od nas wzięli mają nas gdzieś. Myślę, że należy wyprowadzić ich z błędu co do tego, że kasę mają więc mogą wszystko...pozdrawiam