Villa Concorde Forum

adam · Gość

Poniższy tekst zaczerpnąłem z innego forum dotyczącego Villa Concorde. Ja jeszcze nie mieszkam na Solińskiej i zastanawiam się czy to prawda co autor napisał, bo jeżeli tak to współczuje tym co już mieszkają.
Pozdrawiam serdecznie.

Wprowadziłem się niedawno i pierwsze na co zwróciłem uwagę to całkowity brak poszanowania części wspólnych. Jak ktoś robi sobie meble w mieszkaniu to zazwyczaj ekipa montująca robi straszny chlew na korytarzu. Słyszałem nawet raz awanturę w jednej z klatek kiedy mieszkaniec zwrócił uwagę pracownikom Komandora, żeby bałagan robili ale w mieszkaniu, w którym montują meble. Sam na swoim piętrze miałem to samo. Przyszli ludzie z papierochami w ustach. Smród na klatce straszny i wszystko potem w pyle. Tak jakby właściciele uważali, że wspólną część można dowolnie dewastować. Może potem Ci sami będą wystawiać zimą spocone buty na korytarz? Drugi temat to ekipy budowlane. Zazwyczaj, w miejscach w których mieszkałem prace budowlane kończyły się o godzinie 20-tej. Takie niepisane zasady, że jak ktoś wraca z pracy to w spokoju może spędzić część wieczora. Tutaj owszem nie. W każdej klatce codziennie hałasy do 22 a nawet zdarza się wiertarka udarowa później. Skąd moi kochani sąsiedzi bierzecie takie ekipy? Jeżeli nie wiecie, że Wasi pracownicy zachowują się paskudnie to zanim zostaniecie posądzeni o buractwo Smile

zwróćcie im uwagę na to, że w bloku już mieszkają ludzie starsi oraz z małymi dziećmi. Ostatnio jakaś ekipa w klatce pierwszej (od śmietnika) na IV piętrze po 22 przy otwartym oknie włączyła wiertarkę udarową. Czy normalni ludzie mogą zatrudniać zwykłych niewychowanych bałwanów? Ja wynajmuję tu mieszkanie i pewnie nie będę długo mieszkać ale po takich zachowaniach źle wróżę bloczkowi i układom sąsiedzkim. Bo chyba nikt nie jest na tyle snobem aby pomyśleć, że Villa Concorde jest jakimś ekskluzywnym miejscem. Życzę rozwagi i powodzenia. Czasem niewiele trzeba aby stworzyć fajną międzyludzką atmosferę i tyle samo aby nikt się nikomu nie kłaniał.

Wojtek · Gość

Mam wrażenie, że uciążliwość sąsiadów ma się nijak, w stosunko do SPEC-ekipy, która ostatnimi czasy umila nam każdy poranek. Pozdrawiam

adam · Gość

To fakt fajnie uliczkę zmasakrowali. Całe tylko szczęście, że to nie potrwa długo. Muszą się wyrobić przed sezonem grzewczym.