Villa Concorde Forum

Jan · Gość

Jakie sa wasze opinie w temacie ? czy ktos z was moze mieszkal w podobnej bliskosci do lotniska czy kolei ? Jestem ciekawy waszych opinii. Wg mnie napewno chalas od samolotow jest wiekszy w dni pochmurne ze wzgl na nizszy lot, plusem dla nas jest to iz drogi podchodzenia do ladowania sa jednak dosc daleko Ursynow i Janki.
pzdr
Jan

kris · Gość

Jan,

Ja bym w ogole sie nie przejmowal tym lotniskiem. Mieszkam o wiele blizej lotniska i w zupelnosci to nie przeszkadza. Wybralismy mieszkanie w centrum miasta i z pewnymi "chalasami" trzeba sie liczyc, ale bez przesady... Pewnie o wiele bardziej bedzie slychac jezdzace auta czy krzyk dzieci na podworku, ale do tego przeciez juz wszystkich mieszkanie w miescie przyzwyczailo.

pozdrawiam

Hubert

ja mieszkam przy 1 sierpnia w podobnej odległości do lotniska jak ma powstać VC i samoltoów nie słyszę... tyle ze mam okna w drugą stronę Smile

jedynie pociągi i dzieciaki mi hałasuję, ale to tylko kwestia przyzwyczajenia Wink

JAN · Gość

Dzieki za opiniie tez tak mi sie wydawalo ale spostrzezenia empirycznie sprawdzone sa zawsze bardziej wartosciowe . Hubert a jak sie mieszka na 1 sierpnia ? mozesz napisac pare slow
pzdr
Jan

Hubert

Jan · Gość

Dzieki za opinie mam nadzieje ze przekonamy sie na wlasnej skorze co do zalet lokalizaji ale to dopiero w 2009 r

Gość

Gdzies widzialem w gazecie ze jednak jest juz konrakt na modyfikacje kolei radomskiej do lotniska okrecie i uwaga

Przybedzie nam nowy przystanek tej kolej przy ZWIRKI I WIGURY - nie wiem czy to jest dobra czy zla wiadomosc pewnie sa dobre i zle strony jak zawsze.....

Hubert

tak, mówili o tym w TV ze od sierpnia do maja 2008 ma być modernizacja i zmiany w rozkładzie kursów pociągów. Dodatkowe stacje mają być przy żwirki i przy alejach jerozolimskich, wg mnie to chyba dobrze choć nie korzystam na codzień z tego udogodnienia PKP Smile

Bartek · Gość

Ze wzgledu na usytuowanie pasow startowych drogi startu ani ladowania nie znajduja sie bezposrednio nad inwestycja. Do niedawna mieszkalem przy ul. Astronautow, ktora ma sie tak do Hynka (kolejna przecznica Zwirki i Wigury po 1. sierpnia), jak SOlinska do 1. sierpnia. Tam nie slychac w ogole startow i ladowan, a jedynie wieczorne przeglady samolotow i to nie codziennie, a jest ok. kilometr blizej do lotniska.
Ciekaw jestem natomiast jak bardzo slychac pociagi.

Swoja droga ciekawe, gdzie dokladnie bedzie ta nowa stacja, jakie pociagi beda sie na niej zatrzymywaly, jak czesto beda jezdzic i czy zaczna przed oddaniem naszej inwestycji.

margo

Witam.
Mieszkam na 1 go Sierpnia praktycznie przy naszej nowej chatce.

Dojazd : jak dla mnie swietny. Rano do centrum (okolice Dworce Centralnego) przejazd samochodem (ul. Żwirki i Wigury) zajmuje nie wiecej niz 25minut. Spowrotem (Grojecka) do 35 minut.
Az trudno w to uwierzyc ale moj rekord: 1 sierpnia - Kasprzaka, 7.30 - 9 minut (bez lamania przepisow).

Pociagi: przy zamknietych oknach prawie wogole nie slychac, w lecie przy oknach otwartych czasami slysze je wieczorem przy wylaczonym TV ale jest to na tyle cicho ze wogole mi to nie przeszkadza. Concorde znajduje sie nieco dalej od torow niz miejsce w ktorym aktualnie mieszkam, wiec wg mnie wszyscy ktorzy maja obawy co do pociagow moga sie ich definitywnie pozbyc.

Samoloty: Do pewniego momentu tez nie bylo zadnych problemow. Sylachac bylo jedynie (tak jak napisal Bartek) wieczorne przeglady samolotów. Niestet na poczatku wrzesnia zmienily sie strefy startów i halas stal sie nieco uciazliwy. Trwalo to nie wiecej niz miesiac.
Nie wiem z czym to bylo zwiazane?
Moze ktos ma jakies informacje na ten temat? Byc moze bedzie sie to okresowo powtarzac?

Autobus . Niestety do autobusu na ZiW trzeba troszke dojac. ale na 1 go Sierpnia powstaja 3 przystanki. Poki co zatoczki sa budowane tylko po poludniowej stronie ulicy, byc moze na 1 go Sieprnia autobus bedzie kursowal w jedna strone.

Jeszcze jedno: Moze nie za rogiem ale 10 minut piechota w kierunku ul Grojeckiej jest duzy i godny polecenia plac zabaw (im. M. Kotańskiego). No i oczywiscie jest kilka przedszkoli w poblizu. A za torami (przy wspomnianej na forum inwestycji Budimexu) 10 minut na nozkach bazarek (nie jestem jednak pewny co do jego przyszlosci)

Gracja

no... to już chyba wszystko jasne... Smile

ja poproszę jeszcze jakiś nieduży sklepik z pieczywem, wędliną...
taki osiedlowy "SAM" i będę w 100% usatysfakcjonowana Wink

taki,zeby nie musiec niewiadomo gdzie po sniadanie latac Wink

a samoloty...
w związku ze zmianami na okeciu mogli zmienic tory lotow...
lepiej by było zeby juz nic nie kombinowali i zostawili tak jak jest Wink

witamy na forum Sąsiadow Smile

G

jan

Jezeli chodzi o lotnisko to zazwyczaj jesienia jest renmont jednego pasa startowego ,dlatego tez slychac samoloty znacznie bardziej gdyz radykalnie zmienia sie droga podchodzenia ta podstawowa nad Ursynowem nie jest dla nas grozna, dzieki Margo za wszystkie info. Co do autobusu to gdzie ma byc najblizszy nam przystanek ?
pzdr
Ak

margo

Wydaje sie ze najblizszy przystanek bedzie naprzeciw sklepu do ktorego Gracja bedzie latac po sniadanka. Niestety w kapcioszkach wyjsc sie nie da.
Przystanek (sklep) znajduje sie w kierunku Grojeckiej w odleglosci ok 100m od Concorda, za Urzedem Statystycznym.

Gracja

))

nie no... w kapciach to nie zamierzałam... Wink

)
ale odległość brzmi optymistycznie Wink

ale kawka w wakacje na tarasie albo w ogródku... ahhh
znowu sie rozmarzyłam Wink

MIŁEGO PIĄTKU I JESZCZE MILSZEGO WEEKENDU!!
chyba podjedziemy zobaczyc te stropy... Wink

G

aaa4

-No i co? - burknalem.

-Te litery tutaj, widzicie? - entuzjazmowal sie dalej mlody. - Korps Intendant und Zahlmeister. Rozumiecie, co znacza?

Zlosliwiec, wiedzial, ze nie mamy pojecia. W naszej okolicy farmerskich synow z rzadka uczono czytac. Zreszta moj tatuniek byl przeciwny takim nowomodnym fanaberiom i nie poslal mnie do szkoly, tylko sam wyuczyl liter na naszej Biblii - akuratnie tyle, zebym mogl wyczytac podpisy pod obrazkami w "The Bulletin". W dodatku Kurczak jako jedyny wsrod nas liznal tumskiej mowy i potrafil zaszwargotac po ichniemu. Prawde mowiac, mnie nigdy nie przyszlo do glowy miec mu tego za zle, chociaz w kompanii, a zwlaszcza wsrod swiezych uzupelnien, trafiali sie tacy, co z tego powodu krzywo na niego patrzyli - oczywiscie tylko do chwili, kiedy z kolei na nich popatrzyl Wielki Bill, bo potem to juz woleli patrzec w inna strone. A Kurczak czasami okazywal sie pozyteczny. Widzicie, w okopie u Boszow latwiej znalezc schowanego kirscha, gdy wie sie, jak o niego zapytac wzietych do niewoli. Samym bagnetem sie tak dobrze nie przepyta.

-A czy to koniecznie musi byc nasz problem? - Dan Lloyd lezal plasko na podeptanej trawie, desperacko probujac odpoczywac. - Obiecalem twojemu ojcu, ze bede na ciebie uwazal, a nie lazil za toba wszedzie, gdzie cie wiatr poniesie.

-To taki Andrew Fisher w armii Jerrych.

-Kto? - zdziwil sie Przygiety Mick.

-Twoj minister skarbu, matole. - Kurczak sie zdenerwowal. - Ten, co wieczorami liczy w piwnicy pliki funtow, czy mu sie zgadzaja. Albo zloto.

Nie wiem jak innym, ale mnie sie wydalo, ze w okolicy zrobilo sie jakos ciszej. Nawet ptaki jakby zamilkly w tej pazernej krainie na drugim koncu swiata. Trudno zreszta miec pretensje do zwierzakow, skoro tutaj dziewczyny za datek w brzeczacej monecie zmienialy sie w zwierzatka.

Lloyd usiadl, Wielki Bill oderwal plecy od drzewa.